RZESZÓW. Trzech nietrzeźwych kierowców w jeden dzień. Celująca postawa świadków
RZESZÓW. Przed sądem stanie trzech mężczyzn, których wczoraj zatrzymali rzeszowscy policjanci. Mężczyźni zdecydowali się na kierowanie swoimi pojazdami mimo tego, że wcześniej pili alkohol. Funkcjonariusze zatrzymali im już prawa jazdy. Za popełnione przestępstwo kierowania w stanie nietrzeźwości grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności i wysoka grzywna.
Pierwszego nietrzeźwego kierujacego policjanci z komisariatu na Baranówce zatrzymali po godz. 10, na ul. Obrońcy Poczty Gdańskiej. Ze zgłoszenia na numer alarmowy 112 wynikało, że kierujący peugeotem, może być nietrzeżwy. Funkcjonariusze pojechali to sparwdzić. Na miejsu zastali 25-letniego obywatela Ukrainy, kierującego peugeotem, którego poddali badaniu na obecnośc alkoholu w organiźmie. Ustalili, że 25-latek miał prawie 1,5 promila alkoholu. Po wykonaniu niezbędnych czynności mężczyzna trafił do policyjnego aresztu.
Po godz. 15.20, funkcjonariusze Oddziału Prewencji Policji Komendy Wojewódzkiej Policji w Rzeszowie otrzymali informację, że spod sklepu przy ul. Hetmańskiej, próbuje odjechać najprawdopodobniej nietrzeźwy kierujący. Policjanci zgłoszenie potwierdzili. Ustalili, że 45-letni kierujący citroenem, mieszkaniec powiatu bocheńskiego był pijany. Badanie wykazało u niego prawie 3,3 promila alkoholu w organizmie.
Przed godz. 20, mundurowi z rzeszowskiego ruchu drogowego otrzymali zgłoszenie o kolejnym nietrzeźwym kierującym, który podróżował autostradą A4. W Świlczy zatrzymali do kontroli drogowej kierującego hondą. Zbadali stan trzeźwości 57-letniego mieszkanca powiatu niżańskiego, który w organizmie miał blisko 2,5 promila.
Rzeszowska policja apeluje!
Jeśli widzisz, że kierujący innym pojazdem dziwnie się zachowuje na drodze, prowadzi pojazd nieregularnie, nie bój się zareagować. Wystarczy, że zadzwonisz na numer alarmowy 112. Twój telefon może zapobiec tragedii na drodze.
źródło: KMP Rzeszów
zdj. KMP Rzeszów
19-07-2024
Udostępnij ten artykuł znajomym:
Udostępnij
Napisz komentarz przez Facebook
lub zaloguj się aby dodać komentarz
Zaloguj się aby dodać komentarz