Przebudowa starej „setki” na potrzeby SOSW. Udana metamorfoza czy gra na alibi? (ZDJĘCIA)
SANOK / PODKARPACIE. Znamy wyniki przetargu na przebudowę obiektu po starej „setce” wykorzystywanego dziś przez Specjalny Ośrodek Szkolno-Wychowawczy przy ulicy Jagiellońskiej 22 w Sanoku. Firma Solkan z Rzeszowa zaproponowała 8,395 mln złotych i to ona zrealizuję tę inwestycję. Wciąż trwają jednak dyskusje czy zakrojony na szeroką skalę remont jest rozwiązaniem wystarczającym i na lata, czy też należało jednak wstrzymać się i poszukiwać finansowania kompleksowej inwestycji zakładającej budowę nowego obiektu w innej, dogodniejszej części miasta.
Tomasz Sokołowski
Wiadomo kto i za ile
W czerwcu rozstrzygnięty został przetarg na rozbudowę, przebudowę i nadbudowę obiektu Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego przy ulicy Jagiellońskiej 22 w Sanoku w formule „zaprojektuj i wybuduj”. Mieszkańcy kojarzą ten budynek przede wszystkim z funkcjonowania tam popularnej „setki”, czyli dawnego zespołu szkół nr 5.
Do starostwa wpłynęły dwie oferty. Jedna, firmy Stalfred z Sanoka na kwotę 8 445 478 zł. Druga, spółki Solkan, która zaproponowała 8 395 000 zł. I to właśnie to ostatnie przedsiębiorstwo wkrótce przystąpi do robót. Trzeba będzie mocno wziąć się do pracy, bo czasu na wykonanie pierwszego etapu prac nie ma za dużo. Ze wszystkim trzeba się uporać do końca 2022 roku, bo wtedy musi nastąpić rozliczenie dotacji pozyskanej przez powiat z Rządowego Funduszu Inwestycji Lokalnych (4 mln złotych).
Nowe skrzydło, plac zabaw, parking i bezpieczny dojazd
Zakres całej inwestycji jest spory, gdyż budynek zwiększy się z 1800 m kw. powierzchni użytkowej o kolejne 650 m kw. To zasługa dobudowania nowego skrzydła. Oprócz tego nastąpi przebudowa części już istniejącej – na dwóch kondygnacjach zostanie wykonane nowe zaplecze sanitarne, powstanie nowe wejście do budynku, przez które dzieci będą wchodzić wprost do szatni, zlokalizowanych w piwnicach. Na pozostałych kondygnacjach będą wykonane nowoczesne sale dydaktyczne. Budynek będzie wyposażony w windę, dzięki czemu znikną bariery architektoniczne.
Powiat jest właścicielem okolicznych działek, dlatego obok budynku powstanie też plac zabaw, co jest ważne, gdyż w pobliżu nie ma takiego obiektu. Od strony ul. Jagiellońskiej będzie rozciągał się pas zieleni. Od strony ul. Daszyńskiego zorganizowany zostanie również parking, bezpieczny dojazd i nowe ogrodzenie. Cały kompleks zostanie ujednolicony estetycznie, tak by wpisywał się w charakter Śródmieścia.
270 podopiecznych czeka na zmiany
270 uczniów i 110 pracowników sanockiego SOSW czeka na zmiany polepszające warunki nauki i bytowania. Dzieci, a co za tym idzie oddziałów z roku na rok jest więcej, a zasoby lokalowe już od dawna są niewystarczające.
– Największy problem mamy z funkcjonowaniem w budynku przy ul. Lipińskiego. Obiekt jest zagrzybiony i wilgotny. Chcielibyśmy się stamtąd wyprowadzić i przenieść całą szkołę podstawową i uczniów szkoły przysposabiającej do pracy do budynku przy Jagiellońskiej – mówi Robert Dudek, dyrektor Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego w Sanoku.
Aktualnie SOSW działa w trzech lokalizacjach. Przy ul. Konarskiego, Jagiellońskiej i Lipińskiego.
Budynek SOSW przy ul. Lipińskiego w Sanoku
Finansowanie jeszcze nie w pełni
Cały projekt ma pochłonąć niespełna 8,5 mln złotych. Aktualnie zabezpieczone jest 4,5 mln zł. 4 mln ze wspomnianego Rządowego Funduszu Inwestycji Lokalnych, 500 tys. zł to środki własne starostwa. O pozostałą część włodarze powiatu muszą się postarać do końca 2022 roku.
– Jest kilka opcji. Niektóre otworzą się dopiero po rozpoczęciu inwestycji. W podobny sposób realizowana jest inwestycja związana z SOSW w Dębicy – zaznacza Stanisław Chęć, starosta sanocki.
Udana metamorfoza czy jedynie doraźny remont
Stanisław Chęć. Foto: archiwum prywatne
Stanisław Chęć, starosta sanocki: Rodzice uczniów SOSW zabiegali o remont od wielu lat. Pamiętam spotkania w tej sprawie, gdy jeszcze sprawowałem funkcję wiceburmistrza Sanoka. Po objęciu stanowiska starosty zapewniłem rodziców, że zajmiemy się tematem. Oczywiście zdaję sobie sprawę z tego, że najlepszym rozwiązaniem byłaby budowa nowego obiektu, ale na to potrzebowalibyśmy około 30 mln złotych. Niestety nie mamy takich możliwości. Dlatego zdecydowaliśmy się na rozbudowę budynku przy ul. Jagiellońskiej 22. Forma i zakres tej inwestycji były omawiane na kilku spotkaniach z rodzicami. Założenia inwestycji zaakceptował również dyrektor SOSW uznając je za wystarczające. Minusem jest to, że przez nierzetelność jednej z firm, wyłonionej w przetargu na początku realizowania tej inwestycji straciliśmy mniej więcej rok. Teraz natomiast wszystko idzie zgodnie z planem. Istnieje możliwość, że całą inwestycję zakończymy jeszcze w tej kadencji.
Sebastian Niżnik. Foto: archiwum prywatne
Sebastian Niżnik, radny Rady Powiatu Sanockiego: W dwóch poprzednich kadencjach rozmawiano o koncepcjach budowy nowego obiektu dla SOSW. Jedna, w systemie modułowym, na działce po starym szpitalu. Druga na 2-hektarowej działce niedaleko komendy policji. Uważam, że były to pomysły optymalne, kompleksowo rozwiązujące problemy, z którymi ośrodek zmaga się dziś. Dodatkowo dawały możliwości rozwoju w kolejnych latach. Jeśli chodzi o ideę budowy na Olchowcach, wniosek do RPO składaliśmy jeszcze w kadencji 2010-2014 (S. Niżnik był wtedy starostą – przyp. red.). Niestety nasz projekt wylądował na liście rezerwowej i ostatecznie nie otrzymał dofinansowania. Teraz jednak przed samorządami otwierają się bardzo duże możliwości. Mamy nową perspektywę unijną, a dodatkowo rząd, w ostatnich tygodniach, obiecał przekazanie 15 mld zł na lokalne potrzeby w ramach tzw. Nowego Ładu. Przecież starostowie są z PiSu, mają zatem możliwości, aby postarać się o większe środki na kompleksową inwestycję. W ramach tego naboru można uzyskać nawet 95% dofinansowania. Nie ma ograniczeń jeśli chodzi o kwotę. Trzeba jednak wyznaczyć sobie priorytety. Z jednej bowiem strony modernizujemy budynek po „setce”, który powstał na początku XIX wieku, za ponad 8 mln złotych i mówimy, że to dużo. Z drugiej zaś projektujemy salę gimnastyczną dla II LO za 25 mln złotych. Naprawdę nie widzę tutaj sensu i logiki w postępowaniu starosty. Budynek przy ul. Jagiellońskiej 22 nie jest przystosowany do potrzeb SOSW. Sale lekcyjne, tłok w centrum miasta, niebezpieczny dojazd, itd. Nie widzę sensu pchania się w stary budynek. To jest rozwiązanie doraźne. Za dwa, trzy lata i tak będziemy musieli wrócić do tematu i zastanowić się nad możliwościami budowy nowego obiektu. Irracjonalne i niekonsultowane choćby z komisją oświaty decyzje. Kadencja przetrwania, bez pomysłu na rozwój, bez skuteczności w pozyskiwaniu środków na strategiczne inwestycje.
Robert Dudek. Foto: archiwum Starostwa Powiatowego w Sanoku
Robert Dudek, dyrektor SOSW w Sanoku: Aktualnie „chorujemy” na brak przestrzeni i powierzchni. Cały czas mamy problem, gdzie zorganizować zajęcia. To jest permanentne przepychanie. Jedno kosztem drugiego. Żeby powstało coś nowego, zawsze coś innego trzeba zlikwidować. To, co ma się wydarzyć w budynku przy ul. Jagiellońskiej w zdecydowany sposób poprawi nam warunki. Rozbudowa da dwa razy więcej miejsca do funkcjonowania niż mamy w obiekcie przy Lipińskiego. Przybędzie wiele nowych pomieszczeń, w których będziemy mogli organizować zajęcia rewalidacyjne. Przybywa nam dzieci z różnymi schorzeniami. Po zakończeniu inwestycji będziemy mogli tworzyć nowe klasy. Do dyspozycji będą pracownie i sala gimnastyczna. Przejdziemy też do budynku w lepszym stanie technicznym, gdzie nie ma grzyba i wilgoci. Oczywiście, że marzy nam się nowy budynek. Kto by nie chciał mieć takiego obiektu i przede wszystkim funkcjonować w jednym miejscu, ze spokojem planować organizację zajęć. Wiemy jednak w jakiej sytuacji finansowej jest powiat, dlatego plany co do budowy nowego budynku dla SOSW pozostają w sferze marzeń. Proszę nas zrozumieć. W sytuacji, w której na co dzień mamy problem z pomieszczeniami do organizacji zajęć, stworzenie dodatkowej przestrzeni traktujemy jak zbawienie.
Damian Biskup. Foto: archiwum prywatne
Damian Biskup, członek Zarządu Powiatu Sanockiego: Cieszę się, że znalazło się źródło współfinansowania tejże potrzebnej inwestycji. Zaznaczam, iż decyzję o lokalizacji podjęto jeszcze w poprzedniej kadencji w uzgodnieniu z rodzicami i dyrekcją SOSW. Oczywiście można dyskutować o lokalizacji, ale gwoli przypomnienia dodam, iż tylko z założeń koncepcyjnych budowa ośrodka na terenach byłej jednostki wojskowej na rok 2018 pochłonęłaby środki w wysokości ponad 40 mln złotych. Dziś zawarliśmy konsensus, który pokrywa zapotrzebowanie placówki, zdanie rodziców oraz możliwości powiatu. Zadanie nie jest zagrożone, umowa na wykonawstwo jest finalizowana. Ze względu na specyfikę ośrodka oraz ciągle poszerzający się zakres edukacji zdaje sobie sprawę, że nawet najlepiej zaprojektowany budynek po pewnym czasie już nie spełnia swojego przeznaczenia. Znam lokalizację w Polsce gdzie koncepcja rozproszonych placówek jest chwalona i się spełnia, chociażby ze względów na specyfikę pracy opiekuńczo-oświatowej poszczególnych dzieci. Zaznaczam, że od powstania powiatów jest to pierwsza tak kompleksowa inwestycja w SOSW.
WIZUALIZACJE ODNOWIONEGO BUDYNKU SOSW PRZY JAGIELLOŃSKIEJ
Wizualizacja budynku SOSW w Sanoku po przebudowie (2) / nadesłane
O realizowanym pomyśle gruntownej modernizacji obiektu przy Jagiellońskiej i dostosowania go do potrzeb podopiecznych SOSW w Sanoku pisaliśmy tutaj:
Powiat modernizuje ośrodek dla dzieci specjalnej troski. Za ponad 4 mln zł
Budynek SOSW przy ul. Konarskiego w Sanoku
ZOBACZ RÓWNIEŻ:
POWIAT SANOK: „Upokarzające warunki lokalowe” dla dzieci w SOSW. Czy powiat podejmie decyzję o przeniesieniu ośrodka? (FILM)
lub zaloguj się aby dodać komentarz
Zaloguj się aby dodać komentarz