Nagła śmierć 38-letniego muzyka. Koledzy żegnają Barta Sosnowskiego

POLSKA. W czwartek Polskę obiegła szokująca informacja o nagłej śmierci młodego piosenkarza, kompozytora i gitarzysty Barta Sosnowskiego. Jeszcze kilka dni temu, za pośrednictwem mediów społecznościowych, zapraszał on fanów na kolejny koncert. Dziś już wiadomo, że do niego nie dojdzie. 38-latek zmarł 8 września. Żegnają go koledzy ze sceny.

Wiadomość o śmierci artysty padła jak grom z jasnego nieba. Nic nie wskazywało na tragedię. Na Facebooku Bart Sosnowski zapraszał na swój kolejny koncert, który miał się odbyć 20 września w klubie „BARdzo bardzo” w Warszawie.

Szokującą informację potwierdziła żona i menedżerka piosenkarza Aleksandra Górecka.

„Wczoraj odszedł od nas Bart Sosnowski. Pirat wypłynął w najdłuższy rejs…. Dla nas zawsze będzie niedaleko stąd. Oli serce pękło na milion kawałków…” – napisała.

38-letniego muzyka żegnają w mediach społecznościowych koledzy ze sceny.

– W ogromnym żalu i smutku żegnamy naszego przyjaciela Bartka Sosnowskiego, który odszedł od nas nagle wczoraj. To absurdalne i niepojęte. Widzieliśmy się dosłownie chwilę temu. Żegnaj Bardzie…. Wyrazy współczucia dla rodziny i bliskich – pisał Organek.

– Dotarła do mnie rano okropnie smutna wiadomość- nie żyje Bartek Sosnowski! Mój młody kolega, który zaprosił mnie do wspólnego zaśpiewania szalonej piosenki HEJ! Niezwykły, nietuzinkowy głos, wielki talent muzyczny i przemiły człowiek. Szok, absolutny szok! Nie tego, Bartku się spodziewałam! Raczej czekałam na szalony rozwój twojego talentu i kariery, nie na takie wieści…przecież to był dopiero początek twojej muzycznej podróży! Bardzo będzie mi brakowało twojego „ Cześć szefowo!” Olu, najszczersze wyrazy współczucia dla Ciebie i dla całej waszej rodziny! – to z kolei Małgorzata Ostrowska.

– Wczoraj odszedł nagle mój przyjaciel, cudowny człowiek, wspaniały muzyk, osobowość, geniusz… Człowiek wielki i skromny. Tego, co się zdarzyło nie da się objąć umysłem… Dla mnie osobiście jest to też długo odkładane tak ważne spotkanie, które już się nie odbędzie na tym świecie. Mieć Ciebie za kompana na scenie i przyjaciela w życiu to był zaszczyt! Jesteś najlepszy, kochany i niezastąpiony! Barti, zrób krótką przerwę, odpocznij, a potem graj i śpiewaj tam pięknie aniołom i szefowi w niebie. Towarzystwo masz najlepsze, ale będzie mi (nam) Ciebie tutaj bardzo brakowało. A ja (my) pozostaję rozbity na kawałki… – Marcin Odyniec.

Sosnowski – Po prostu (Radio Edit) [Official Video]

  foto nagłówek: screen z filmu – Youtube.com / Mystic Production TV