Na bezrybiu i hulajnoga rybą

SANOK / PODKARPACIE. Przyznam się, że z dużym zaskoczeniem, ale też sporym rozbawieniem odebrałam dzisiejszą konferencję prasową zorganizowaną przez sanocki magistrat na cześć hulajnóg, a już przecinanie wstęgi było naprawdę komiczne. Pamiętam, że gdy wiele lat temu otwierano w Sanoku Mac Donalds’a pojawiły się głosy, że burmistrz Wojciech Blecharczyk niepotrzebne robi z tego komercyjnego wydarzenia tak wielką fetę. O ileż jednak otwarcie restauracji, którą znają prawie wszyscy, było większym wydarzeniem, niż udostępnienie 50 hulajnóg! Ale widać dzisiaj w Sanoku jak się nie ma, co się lubi, to się lubi, co się ma. Na bezrybiu i hulajnoga rybą.

Nie mam nic do takiej formy rekreacji, ale śmieszy mnie robienie z tego wydarzenia sukcesu na miarę oddania do użytku stacji metra. Naprawdę można sobie było podarować przecinanie wstęgi, bo wyglądało to groteskowo. Nie wiem, kto doradza Panu Burmistrzowi, jeśli chodzi o „pijar”, ale to było niepotrzebne. Pokazywało, że w mieście jest tak mało sukcesów, którymi można się pochwalić, że z udostępnienia hulajnóg robi się wielkie” halo”. Naprawdę można było podejść do tego wydarzenia z większym smakiem i rozsądkiem.

Komizm tej sytuacji wychwycili internauci, którzy nie zostawili na władzach miastach suchej nitki, wyśmiewając gigantomanię. Część komentarzy była jak zwykle mocno zjadliwa i złośliwa, więc je sobie podarujemy, ale okazało się też, że ludzie potrafią liczyć i szybko przeliczyli, że propagowanie hulajnóg jako środka transportu to pic na wodę. To drożej niż bilet MKS. Oczywiście, że będą z tej atrakcji korzystać ludzie młodzi i turyści, ale dla tych pierwszych koszt przekraczający cenę biletu to zbyt wielki wydatek, by korzystać z tego środka transportu codziennie. Mam jednak nadzieję, że dopiszą turyści i będą śmigać na hulajnogach z centrum miasta do Skansenu, choć dużo bezpieczniejszy dla takiej przeprawy byłby most wiszący między zamkiem a MBL. Kiedyś jednak uznano, że wiódłby w krzaki…

Dorota Mękarska

Grafika poglądowa (Red., foto burmistrz Tomasz Matuszewski: UM Sanok)