Koalicja PiS i „Łączy nas Sanok” zagłosowała za rozszerzeniem Sanoka (VIDEO, ZDJĘCIA)
SANOK / PODKARPACIE. Radni 14 głosami „za” wydali pozytywną opinie dotyczącą poszerzenia Sanoka. To żadne zaskoczenie, gdyż od początku koalicja PiS i Łączy nas Sanok, mocno popiera ten projekt.
Radni zostali zobligowania do wydania opinii przez ministra spraw wewnętrznych i administracji, który podjął działania z urzędu w celu przygotowania w 2021 roku optymalnych rozwiązań dotyczących zmiany granic miasta Sanoka. Działanie ministra podyktowane jest społecznymi uwarunkowaniami oraz celami rozwojowymi miasta, w szczególności w kontekście planowanych inwestycji o charakterze strategicznym dla subregionu, tj. koncepcji produkcji wodoru.
Babiak: zabrakło dyplomacji
Radni po przeprowadzeniu konsultacji społecznych w tej sprawie, przystąpili do wyrażenia opinii. Mieli na to czas do 26 listopada br., choć już 23 listopada br., jak poinformował wiceburmistrz Artur Kondrat, będzie obradowała na ten temat komisja wspólna rządu i samorządów.
Mimo, że temat jest wałkowany od dawna, znowu doszło do zasadniczej dyskusji. Radnego Romana Babiaka odstręczyła od głosowania na „tak” atmosfera, w jakiej miasto wprowadza swoje plany.
– Nie tak to powinno wyglądać. Ze strony Pana Burmistrza brakowało dyplomacji – uznał radny.
Drwięga: jak w PRL
Z kolei radny Sławomir Miklicz wniósł wniosek, by głosować każde sołectwo, czyli Bykowce, Trepczę i Zabłotce, osobno. Od wyników głosowania nad wnioskiem uzależnił swój głos w sprawie wydania opinii. Jednak okazało się, że wniosek Miklicza nie został przyjęty.
Maciej Drwięga uznał, że nie będzie głosował na „tak” jeśli wszystko jest ustalane w Warszawie ponad głowami radnych, jak również mieszkańców. Radnemu przypomniało to czasy PRL, gdy w podobny sposób zostały do Sanoka przyłączone wsie Dąbrówka i Olchowce.
– Mam deja vu – stwierdził radny.
Dawne wsie od 50 lat są zaniedbywane
Agnieszka Kornecka-Mitadis skoncentrowała się na potrzebach Sanoka, zauważając, że Olchowce i Dąbrówka od 50 lat są systemowo zaniedbywane.
Wanda Kot poprosiła więc Tomasza Matuszewskiego, by na następną sesję przygotował listę zadań, jakie zostały wykonane w dzielnicach.
Osika: demokracja nie pozostawi mi wyjścia
Jakub Osika stanął na stanowisku, że jako demokrata nie może podpisać się pod rozwiązaniem, które nie bierze pod uwagę głosu mieszkańców.
– Demokracja, której ślubowałem nie pozostawi mi wyjścia – górnolotnie powiedział radny.
Głos zabrał przewodniczący Rady Gminy Sanok Tadeusz Wojtas, pytając retorycznie:
– Na jakiej podstawie chcecie nas Państwo uszczęśliwić? – powołując się na negatywny wynik konsultacji w gminie wiejskiej i w mieście.
Asystent posła: gwałt ubrany w „wodorową” formę
Grzegorz Braun i Tomasz Buczek
Dużo mniej górnolotnie niż radny Osika, za to bardzo obcesowo, wypowiedział się asystent posła Grzegorza Brauna, Tomasz Buczek. Użył słów, że jest gwałt na gminie wiejskiej, co wywołało szmer niezadowolenia rady. Stwierdził, że kwestia wodoru to tylko „pijar”.
Za pozytywną opinią w sprawie poszerzenia Sanoka głosowało 14 radnych, przeciw było 5. Nikt nie wstrzymał się od głosu. Na koniec burmistrz Tomasz Matuszewski podziękował radnym za taki wynik głosowania.
ZOBACZ RÓWNIEŻ:
SANOK. Drzwi do sali sesyjnej bronili strażnicy miejscy (VIDEO, ZDJĘCIA)
foto uczestnicy sesji: archiwum Esanok.pl
lub zaloguj się aby dodać komentarz
Zaloguj się aby dodać komentarz