REKLAMA

Dziecko chodziło po parapecie… Ojciec zasnął, matka była na zakupach

POWIAT NISKI / PODKARPACIE. Wczoraj wieczorem policjanci interweniowali w bloku mieszczącym się nieopodal niżańskiej komendy. W mieszkaniu na I piętrze, 3-latek wyszedł na zewnętrzny parapet i chodził po nim. Policjantowi, który asekurował dziecko z dołu udało się je przekonać, by weszło do mieszkania. Okazało się, że ojciec zasnął, a matka była na zakupach.

Chwile grozy przeżyli niżańscy policjanci, gdy przyjęli zgłoszenie o małym dziecku znajdującym się na zewnętrznym parapecie okna. Było po godzinie 18, gdy do komendy weszła kobieta. Powiedziała, że w bloku, który znajduje się w pobliżu komendy, zauważyła kilkulatka, który chodzi po parapecie. Błyskawicznie na pomoc ruszyli policjanci z patrolu interwencyjnego oraz zastępca komendanta powiatowego nadkom. Jarosław Zych, który w tym czasie był na dyżurce.

Dwoje funkcjonariuszy pobiegło do mieszkania. W tym czasie Komendant stanął pod oknem, by asekurować dziecko w razie upadku z wysokości pierwszego piętra. Mówił do chłopca, żeby powoli wszedł do mieszkania. Chłopczyk posłuchał. Pchnął przymknięte okno i chwilę po tym był już w środku.

Policjanci, którzy weszli do mieszkania obudzili ojca, który miał opiekować się dziećmi. Jak ustalono mężczyzna wrócił z pracy i zmęczony zasnął. Funkcjonariusze potwierdzili, że był trzeźwy. Matka w tym czasie była na zakupach.

 child-2081331_960_720

KPP Nisko

foto: poglądowe/pixabay

27-05-2019

Udostępnij ten artykuł znajomym:

Udostępnij

Napisz komentarz przez Facebook


lub zaloguj się aby dodać komentarz


Pokaż więcej komentarzy (0)