PODKARPACIE: Molestowanie funkcjonariuszek w zakładzie karnym? Sprawę bada komisja
PODKARPACIE. Dotarła do nas informacja, że w jednym w zakładów karnych na południu Podkarpacia miało dojść do molestowania seksualnego funkcjonariuszki służby więziennej. W świetle ostatnich wydarzeń oraz materiałów w mediach dotyczących więziennictwa, sprawdziliśmy te sygnały. Jak się okazuje, zanotowano przypadek zachowania „które można uznać za zachowanie niezgodne z zasadami zachowania służbowego oraz z etyką zawodową”.
O rzekomych „ekscesach seksualnych” informowali kilkakrotnie nasi Czytelnicy. Komentarze podobnej treści znalazły się również pod materiałami publikowanymi na esanok.pl w ostatnim tygodniu.
Poprosiliśmy o wyjaśnienie tych kwestii w Okręgowym Inspektoracie Służby Więziennej w Rzeszowie.
– W ostatnim czasie wpłynęło do nas zgłoszenie o zachowaniu funkcjonariusza w stosunku do jednej z funkcjonariuszek, które można uznać za zachowanie niezgodne z zasadami zachowania służbowego oraz z etyką zawodową. Zgodnie z obowiązującymi przepisami pracę rozpoczęła Komisja ds. relacji w środowisku służby i pracy działająca w OISW w Rzeszowie. Wszystkie czynności służbowe w tej sprawie jeszcze ostatecznie się nie zakończyły. Do momentu definitywnego zakończenia czynności nie mogę informować o szczegółach – mówi mjr Jarosław Wójtowicz, rzecznik prasowy Dyrektora Okręgowego Służby Więziennej w Rzeszowie.
Zaznacza także, że ze względu na charakter zdarzenia, dla dobra osób nie ujawnia żadnych informacji na temat uczestników zdarzenia, takich jak wiek, stanowisko, stopień, itp.
– Są to sprawy zbyt wrażliwe, aby przed zakończeniem ustaleń podawać informacje mogące doprowadzić do identyfikacji osób – kwituje.
– W Służbie Więziennej bardzo poważnie podchodzimy do każdego przypadku łamania prawa przez naszych funkcjonariuszy. Zawsze w sposób stanowczy lecz zgodny z obowiązującym prawem postępujemy z takimi osobami. Jakiekolwiek oskarżenia w stosunku do jednej osoby rzutują na innych funkcjonariuszy. Dlatego to nam najbardziej zależy na wyjaśnieniu sprawy – kontynuuje mjr Wójtowicz.
Dodaje, że na przypadki mobbingu czy molestowania Służba Więzienna jest szczególnie wyczulona, gdyż wiążą się one z naruszeniem sfery godności osobistej drugiej osoby.
– W służbie mundurowej – gdzie większość zadań realizowana jest w oparciu o rozkaz lub polecenie – musimy uważnie przyglądać się każdemu przypadkowi, kiedy ktoś przekracza granicę równego traktowania drugiego człowieka. Bez względu na płeć, wiek, religię, narodowość, przekonania polityczne, przynależność związkową, pochodzenie etniczne, wyznanie, orientację seksualną, staż pracy czy inne uwarunkowania – wszystkie przypadki traktujemy tak samo poważnie – zapewnia rzecznik.
Od roku 2013 w każdej jednostce penitencjarnej funkcjonują komisje do spraw relacji w środowisku służby i pracy. Mają zapobiegać wszelkim formom bezpośredniej i pośredniej dyskryminacji, mobbingu lub molestowaniu. Komisje takie powstały w oparciu o zarządzenie nr 32/2013 dyrektora Generalnego Służby Więziennej z dnia 18 lipca 2013 r. w sprawie zapobiegania i przeciwdziałania zjawiskom mobbingu, dyskryminacji i molestowania w Służbie Więziennej.
Każda osoba może się do takiej komisji w swojej jednostce zgłosić i powiedzieć o negatywnym traktowaniu jakiego doświadczyła bądź była świadkiem. Jeśli ktoś nie ma – z różnych powodów – zaufania do funkcjonariuszy w swojej jednostce, może zgłosić sprawę do okręgowego inspektoratu – tam też jest taka komisja. Ponadto od 2015 r. funkcjonariusze mogą anonimowo zgłaszać wszelkie nieprawidłowości do Biura Spraw Wewnętrznych Centralnego Zarządu Służby Więziennej.
Komisja do spraw relacji w środowisku służby i pracy składa się trzech członków, w tym jedna osoba wskazana jest przez związki zawodowe.
– Musimy jednak pamiętać, że badanie zgłoszenia należy traktować z należytą powagą, ale również z ostrożnością oraz z poszanowaniem praw – zarówno osób je wnoszących, jak i oskarżonych, tak aby niesłusznie nie ucierpiała niczyja reputacja. W czasie podjętego postępowania wyjaśniającego obie strony (tzn. zgłaszający fakt dyskryminacji, mobbingu lub molestowania oraz osoba oskarżona o tego rodzaju zachowania) mają możliwość przedstawienia swojego stanowiska. W toku rozpatrywania zgłoszenia podejmowane są wszelkie kroki w celu wyjaśnienia danej sytuacji. Funkcjonariusze zajmujący się zgłoszeniem starają się ustalić fakty. Pamiętajmy jednak, że tak jak w innych instytucjach przypadki takie są szczególnie trudnymi do wyjaśnienia. Wymagają obiektywności, ale też sporej dozy delikatności i wyczucia. Badający sprawę rozmawiają z obiema stronami, analizują przebieg zdarzeń, rozmawiają z innymi funkcjonariuszami. Mogą też np. analizować zapisy z kamer wewnętrznych. Komisja po zbadaniu sprawy przedkłada wnioski kierownikowi jednostki i jeśli zarzuty się potwierdziły rekomenduje podjęcie postępowania dyscyplinarnego. Dalej sprawa toczy się już trybem przewidzianym prawem. Konsekwencje dla takiej osoby są zależne od charakteru czynu i mogą sięgać aż do dyscyplinarnego wydalenia ze służby. Jeśli popełniony czyn kwalifikuje się jako przestępstwo – dochodzi do tego postępowanie karne – podsumowuje mjr Jarosław Wójtowicz.
Do sprawy wrócimy.
foto: poglądowe/źródło: pixabay/ZK Rzeszów
lub zaloguj się aby dodać komentarz
Zaloguj się aby dodać komentarz