REKLAMA

4-latek zginął na oczach ojca. Sprawca uciekł z miejsca wypadku

GORZÓW WIELKOPOLSKI. Do tragicznego zdarzenia doszło w niedzielę w Gorzowie Wielkopolskim. 37-letni kierowca potrącił 4-letnie dziecko ze skutkiem śmiertelnym. Wypadek miał miejsce na oczach ojca dziecka oraz osób postronnych. Sam sprawca natychmiast uciekł z miejsca zdarzenia, pozostawiając samochód.

Śmiertelny wypadek miał miejsce w Gorzowie Wielkopolskim niedługo przed godziną 18:00 10 października. Pirat drogowy wjechał na skrzyżowanie ulic 30 stycznia i Armii Polskiej. W wyniku nieudanego manewru wyprzedzania 37-letni kierowca wjechał na chodnik dla pieszych. Tam przebywał 4-letni chłopiec wraz ze swoim ojcem. Dziecko zginęło na miejscu.

Jak twierdzą świadkowie, sam ojciec był w szoku. Początkowo trzymał synka w ramionach, milcząc. Później, w przepływie bezsilnej rozpaczy, zaczął tłuc szyby w chevrolecie camaro. Jego właściciel natychmiast uciekł z miejsca zdarzenia.

Policja szybko zidentyfikowała sprawcę po pozostawionym przezeń pojeździe i odciskach palców. Pomogły zeznania licznych świadków, którzy widzieli cały wypadek. Ich zdaniem, sprawca jest mieszkańcem Gorzowa Wielkopolskiego. Mężczyzna miał udać się na jazdę testową świeżo wypożyczonym samochodem.

Jak ustaliła policja, do tragedii doszło w wyniku kolizji dwóch pojazdów. Kierowca BMW jechał ulicą Armii Krajowej od strony Borowskiego, chcąc skręcić w 30 Stycznia. Wówczas wjechał w niego rozpędzony chevrolet. W efekcie zderzenia, samochód wpadł na chodnik zaraz przy przejściu dla pieszych. Na chodniku śmiertelnie potrącił 4-latka. Chevrolet zatrzymał się dopiero na budynku.

Sprawca natychmiast wysiadł z auta i uciekł z miejsca zdarzenia. Gorzowska policja pojmała go dobę później. Jak informuje policja, istniało prawdopodobieństwo, że sprawca ucieknie do Niemiec. Z tego powodu nie opublikowano listu gończego ani jego wizerunku, aby go nie wypłoszyć.

12-10-2021

Udostępnij ten artykuł znajomym:

Udostępnij

Napisz komentarz przez Facebook


lub zaloguj się aby dodać komentarz


Pokaż więcej komentarzy (0)